www.amstaffy.fora.pl
Forum dla miłośników lub/i właścicieli psów bull,głównie Amstaffów
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.amstaffy.fora.pl Strona Główna
->
Amstaffy w schroniskach dla zwierząt
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Psy w potrzebie
----------------
Amstaffy w schroniskach dla zwierząt
Psy w typie bull w schroniskach dla zwierząt
Inne psy w potrzebie
Instytucje pomagająca psiakom
Szczęśliwe zakończenia
Zaginione Amstaffy
Zaginione psy w typie bull
Przygarnę psa
Oddam psa
Znalezione psy
Tym się nie udało [*]
Ogólne wiadomości
----------------
Odżywianie psów
Pogaduchy
Przygody naszych psów
Choroby i jak im zapobiegać
Filmy i filmiki psów
Pytania i Odpowiedzi
Wychowanie psa
Sprzęt dla psów
Problemy z psami
ważne linki i adresy
Konkursy
Nasze psiaki
----------------
Amstaffy
Psy w typie bull
Inne psy rasowe
Mieszańce
Pittbule,Bulteriery i Buldogi
Św.pamięci nasze psiaki [*]
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Staffikowa
Wysłany: Czw 18:48, 05 Lut 2009
Temat postu: Linux (4 lata)Gdańsk
Linux to młody, wykastrowany amstaff. Kolejna ofiara wakacji, zagranicznego wyjazdu, narodzin dziecka. Któż to wie?
Jedno jest pewne, psa pozbyto się w sposób najgorszy z możliwych, przywiązano w środku, rzadko uczęszczanego lasu. To jednak nie wystarczyło, uwiązano go w takim miejscu by nikt, idąc chodnikiem czy leśną ścieżką go nie zauważył. I tak było mało, przywiązano go na wielkiej kolczacie i krótkiej smyczy, tak by pies jedynie mógł się położyć.
I tak Linux przeleżał tam cały tydzień (nie pytajcie skąd wiem, że tydzień), wychudzonego, wygłodzonego, przemarzniętego i mokrego Linuxa, znalazł pies jednego ze spacerowiczów.
Byłam i widziałam co to za miejsce.
Linux mimo wszystkiego co przeżył, mimo ogromnej krzywdy jaką wyrządził mu człowiek, mimo tego, iż ledwo uniknął śmierci, nadal kocha ludzi, cieszy się i domaga o pieszczoty.
W stosunku do innych zwierząt jak na razie nie wykazuje agresji, w boksie mieszka sam.
Jest kochanym, wielkim przytulakiem, na spacerach zachowuje się stosunkowo grzecznie.
Można go miział, grzebać w uszach, tarmosić i nic.
Linux jest już gotowy do adopcji.
kontakt:
W sprawie adopcji proszę o kontakt: tel. kom: 661-665-695 mail:
nataliakass@wp.pl
Pies czeka w Gdańsku!!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin